fbpx
Miejsce, do którego trafiłam na sesję z Kaliną było zdecydowanie magiczne. Takich pięknych kolorów nie widziałam już dawno. Słońce w złotej godzinie niesamowicie otuliło różowe pola wrzosów. W tej pięknej grze światła moja modelka była idealnym dopełnieniem. Postawiłyśmy na romantyczny wygląd – biała rustykalna sukienka (uszyta specjalnie na tą sesję przez mamę Gabrysi – przesłodkiej dziewczynki, którą poznałam dzięki sesji w  lawendzie), wianek ususzonych kwiatów i lekkie fale na włosach. To wszystko sprawiło, że ta sesja była dla mnie jak przeniesienie się do świata bajki o słodkiej dziewczynce na różowej kwiatowej chmurce 🙂